Cała prawda (o Kaczyńskim) całą dobę? Znany bloger i rysownik Cezary Krysztopa w salonie24.pl drwi z antypisowskiego Frontu Jedności Przekazu Aktualizacja: 28.12.2011 13:46 Publikacja: 28.12 Jak odbierasz przekaz medialny - 1.TVN24: Cała prada, całą dobę Discussion in ' Anonimowi i Wolność Słowa ' started by duch , Jan 3, 2012 . Jak oceniasz TVN24 pod względem zacytowanych punktów Cała prawda całą dobę. :-) Zgłoś do moderatora. Dnia 2022-05-29 o godz. 18:59 ~Prawda napisał(a): > Prawda jest taka, że nijaki comtrader m, który nakupował towaru po 70gr ubiera was Prawda o historii pani Joanny. Komentatorzy nie mają wątpliwości: "Tusk i TVN pozamiatani"; "To było do przewidzenia". „Cała narracja TVNu i Tuska właśnie się posypała” - ten krótki, ale dobitny komentarz to jeden z wielu głosów, który punktuje grę lidera PO oraz materiał stacji przy ul. Wiertniczej wokół historii pani Joanny. “Badanie z 2020 dla okresu po 2013 roku ma obalać twierdzenie, dotyczące sytuacji z 2023 w grupie tych co przybyli po 2015. A to wszystko po to żeby udowodnić że nie pracuje połowa a nie 65% migrantów. Cała prawda, całą dobę.” Vay Tiền Trả Góp Theo Tháng Chỉ Cần Cmnd Hỗ Trợ Nợ Xấu. Relacja, jaka łączyła królową Elżbietę II i księżną Dianę, zmieniała się na przestrzeni lat. Monarchini początkowo wyrażała dużą aprobatę dla żony syna, później jednak bardzo chłodno traktowała wybrankę księcia Karola Diana nie ukrywała swojego rozgoryczenia oraz wielokrotnie rozmawiała z teściową na temat swoich podejrzeń zdrad, których dopuszczał się Karol Podczas jednego ze spotkań Diana prosiła Elżbietę II o pomoc w ratowaniu jej małżeństwa i wpłynięciu na Karola. Królowa odmówiła Diana do końca życia wśród Windsorów czuła się "ekstremalnie izolowana" oraz "wiecznie niezrozumiana". Elżbieta II była za to szeroko krytykowana za milczenie w sprawie tragicznej śmierci synowej Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Onetu Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google Serial "The Crown" oraz biograficzny film "Spencer" to dla wielu fanów źródło informacji na temat życia rodziny Windsorów, której częścią była księżna Diana. Jej życie wcale nie było bajkowe i dość szybko przekonała się o tym, iż jej małżeństwo z księciem Karolem pozbawione było głębokiego uczucia, o którym tak bardzo marzyła. Latami borykała się z wieloma problemami, o których cały świat dowiedział się za sprawą słynnej biografii. Miliony ludzi współczuły księżnej, która czuła się wyobcowana, samotna i pozbawiona wsparcia ze strony członków brytyjskiej rodziny królewskiej. W późniejszych latach Diana otwarcie odnosiła się do nieszczęśliwego życia pośród Windsorów, a jej słowa zazwyczaj nie spotkały się z żadnym merytorycznym komentarzem ze strony Pałacu Buckingham. W szczególności ze strony królowej Elżbiety II, która konsekwentnie unikała komentarza. Nie zrobiła też nic, gdy Diana żaliła się jej na to, iż jej syn ją zdradza. Resztę artykułu przeczytasz pod materiałem wideo: Diana Spencer. "Obca" u Windsorów? Pojawienie się Diany Spencer wśród Windsorów wcale nie było tak przypadkowe, jak mogłoby się wydawać. Owszem, była tzw. commonerem, czyli osobą "z ludu" bez specjalnych korzeni arystokratycznych, a jednak od maleńkości miała styczność z brytyjską rodziną królewską. Urodziła się bowiem w Park House, domu wynajętym przez Spencerów na terenie posiadłości Sandringham, który był własnością królowej. Co więcej, ojciec przyszłej księżnej był pracownikiem dworu: zajmował się końmi w królewskich stajniach. Diana dzięki temu miała w dzieciństwie często bawić się z księciem Andrzejem i księciem Edwardem. Księżna Diana Według Richarda Kaya, dziennikarza "Daily Mail" i przyjaciela "Lady Di", królowa uważała wręcz, że związek Karola i Diany był poniekąd "zaaranżowany". Dowodem na to miał być także fakt, że syn królowej spotykał się przez kilka miesięcy z Sarah Spencer. Jednak to Diana została ostatecznie jego wybranką, którą poślubił w 1981 r. Według królewskiej biografki Ingrid Seward królowa początkowo przejawiała dużą dozę optymizmu, że jej synowa świetnie odnajdzie się wśród Windsorów. W marcu 1981 r. Elżbieta II w liście do przyjaciela pisała: A jednak bajeczny ślub, który miał być początkiem pięknego życia, okazał się koszmarem. Księżna przeżywała katusze, ale nikomu o nich nie mówiła. Tłumiła w sobie problemy, które szybko dały o sobie znać. Już w czasie podróży poślubnej podjęła próbę samobójczą, bo podejrzewała męża o zdradę z Camillą Parker Bowles. Księżna Diana i Elżbieta II. Jaka była ich prawdziwa relacja? Księżna, która czuła się osamotniona i opuszczona przez Windsorów, paradoksalnie stawała się coraz większą "gwiazdą" rodziny królewskiej. Jej osobowość, usposobienie oraz styl bycia zaskarbił jej miliony zwolenników i przyćmił zupełnie nawet samą królową. Podczas jednego z meczów polo Diana i Elżbieta II pojawiły się razem na stadionie. Kiedy reporterzy rzucili się robić zdjęcia, królowa miała powiedzieć: Trzeba zaznaczyć, że według biografów relacje królowej i jej synowej nie były złe. A przynajmniej na początku. Co więcej, księżna Diana starała się wywrzeć na Windsorach dobre wrażenie. Jeszcze przed ślubem wraz z królową udała się na kilka spacerów, odbyła także kilka przejażdżek konnych. Podczas wieczoru w 1980 r. została oficjalnie zaprezentowana jako przyszła narzeczona. Sytuację dość wiernie przedstawiono w serialu "The Crown" jako "test Balmoral", kiedy Diana spotkała się z członkami rodziny i urzekła wszystkich stonowanych zachowaniem, dobrymi manierami oraz taktownymi odpowiedziami. Windsorowie naprawdę uważali, że Diana jest "dobrą partią" dla Karola. Wiele wskazuje, że była to jednak tylko gra pozorów. Według cytowanej przez "Reader's Digest" prof. Arianny Chernock z Boston University, dowodem na to był słynny "test Balmoral", który po latach obrócił się przeciwko niej. Chernock twierdziła: Dzięki temu zdobyła akceptację królowej i została księżną Walii, po czym w kolejnych latach zachowywała się już typowo dla siebie. Nie znosiła polowań, nienawidziła jazdy konnej, wzdrygała się na myśl o spacerach po terenach wiejskich. A przede wszystkim dużo mówiła. W przeciwieństwie do królowej, która zawsze był wstrzemięźliwa w swoich opiniach publicznych. Księżna Diana prosiła Elżbietę II o pomoc w sprawie romansu jej syna Na próżno szukać jakichkolwiek odniesień Elżbiety II do pojawiających się sygnałów, że Diana jest rozgoryczona życiem w brytyjskiej rodzinie królewskiej. W liście do jednego z przyjaciół Diana w 1991 r. napisała: Księżna szukała pomocy u członków rodziny królewskiej, którzy jednak nie rozumieli jej rozterek. Dla nich bulimia, depresja i próby samobójcze były przejawem kłopotów... księcia Karola. Syn królowej w tym samym czasie skarżył się bowiem na brak porozumienia z żoną, jej niezrozumienie rangi i roli rodziny królewskiej. Nie chcieli widzieć najważniejszego powodu rozkładu małżeństwa książąt Walii, którym był romans Karola z Camillą Parker Bowles. Zdawali się być ślepi i głusi na obsesję Diany, która wszędzie doszukiwała się oznak zdrady męża. Diana postanowiła poszukać pomocy u samej królowej. Pojawiała się wielokrotnie niezapowiedziana w Pałacu Buckingham, aby porozmawiać z monarchinią. Ingrid Seward w ksiażce "Queen & Di" przytoczyła opowieść jednego ze współpracowników królowej: W 2017 r. telewizja Channel 4 wyemitowała kontrowersyjny film dokumentalny "Diana: In Her Own Words". Były to nagrane w 1992 r. prywatne rozmowy księżnej z jej asystentem Peterem Settelenem. Jedna z tych rozmów odnosiła się właśnie do kontaktów z królową. Na nagraniu Diana wyznała, że poszła do królowej z płaczem i z dowodami na zdradę księcia Karola. Jak wyjawiła: To tak bezpardonowym potraktowaniu Diana nigdy więcej nie poszła do Elżbiety II, aby prosić o pomoc lub interwencję z powodu jej kłopotów małżeńskich. Foto: Fox Photos/Hulton Archive/Getty Images / Getty Images Księżna Diana, królowa Elżbieta II i książę Karol W 1992 r. Andrew Morton opublikował książkę "Diana: Prawdziwa historia", która powstała we współpracy z księżną, która w sekrecie nagrywała swoje przemyślenia oraz relacje z życia wśród Windsorów. Biografia wywołała skandal, ponieważ ujawniono próby samobójcze Diany, jej bulimię, podejrzenia o zdradę Karola i wiele innych intymnych szczegółów, które zburzyły idealny wizerunek małżeństwa, które miało być bajkowe. Dla królowej biografia miała być szokiem. Doskonale wiedziała, jaki kryzys przeżywa związek jej syna, jednak nie spodziewała się, że Diana ujawni wszelkie brudy publicznie. Nawet wówczas nie odniosła się do zarzutów i wciąż przyjmowała u siebie Dianę, która przychodziła z żalem, że cała rodzina królewska jest przeciwko niej. Według prof. Arianny Chernock z Boston University, którą cytował "Reader's Digest", królowa była coraz bardziej zmęczona zachowaniem Diany oraz uważała, że łamie protokół, ujawniając zdecydowanie za dużo na temat rodziny. W 1992 r. ogłoszono separację księcia Karola i księżnej Diany. Kilka lat później doszło do ich rozwodu, do którego miała nakłonić ich sama królowa, mimo iż dobrze wiedziała, że to zagrożenie dla monarchii. Mimo to w 1995 r. Pałac Buckingham wydał oświadczenie, w którym stwierdzono: Foto: mark reinstein / Shutterstock Księżna Diana w Waszyngtonie, 1996 r. Biografowie jako jeden z powodów tej decyzji wskazują głośny wywiad Diany w programie BBC "Panorama", w którym padły słynne słowa o tym, że w ich "małżeństwie zawsze byli we troje". W 1996 r. ogłoszono rozwód w rodzinie królewskiej. Kiedy rok później księżna Diana zginęła w wypadku, Elżbieta II była krytykowana za to, że nie powróciła do Londynu z urlopu w Balmoral oraz odmawiała państwowego pogrzebu. Dopiero po kilku dniachwystąpiła z przemówieniem w telewizji, w którym powiedziała: Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: plejada@ Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. Jeśli chcesz być na bieżąco z życiem gwiazd, zapraszamy do naszego serwisu ponownie! Właśnie otrzymałem informację do mojej opaski, połączonej blututem z telefonem, że ktoś chce mi dać darmo tablet znanego chińskiego producenta. Mam tylko wejść na jakąś stronę i coś banalnego zrobić lub napisać. Zapewne też tak Państwo macie. O tym, że aby wygrać 100 tys. złotych, wystarczy się tylko esemesowo zgłosić za drobne 2,90 PLN, albo jakoś tak, nawet nie będę wspominać, bo to tak częste jak grudniowy deszcz. Od jakiegoś czasu pewna dynamicznie podbijająca rynek firma okulistyczna oferuje okulary progresywne (takie co to dla widzenia dali i bliży jednocześnie dobrze służą) za drobne 167 zł, w czym mieści się koszt oprawek. Po wizycie okazuje się, że oprawki słabo na nosie leżą, a koszt okularów, a właściwie wady wzroku, kosztuje nie mniej jak 1200 i zakres tego rodzaju obietnic, jakimi bombarduje nas świat mediów, nakazuje zweryfikować sens środków masowego przekazu szczególnie po uwzględnieniu popularnego motta jednego z nadawców „cała prawda całą dobę”. Pigułki na każdą dolegliwość pomagające w kilka minut, banki rozdające szczęście, jedzenie gwarantujące zdrowie, mazidła likwidujące każdą skazę na urodzie, …. nakazują mniemać, że mas media powstały jedynie po to, aby nas zalewać obietnicami szczęścia w każdym aspekcie naszego bytu. A jak do tego dodać nic nie kosztujące obietnice dobrobytu roztaczane przez polityków opozycji, którzy kiedy byli u władzy oferowali jedynie wicie rozumicie, i nima piniendzy, to mniemanie zamienia się w pewność, że media z istoty rzeczy kłamią. Zaś opowieść o bidaku z dalekiej Azji, który 6 nocy płynął Bugiem do wolności są już jedynie oczywistym dopełnieniem konstatacji o celu w realność świata pustych obietnic i społeczne rezonowanie medialnych idiotyzmów, stają się mentalnymi zasiekami w relacjach nie tylko politycznych, ale także towarzyskich, często rodzinnych. W zasadzie nic o czym słyszymy w mediach lub od znajomych nie da się przyjąć „na wiarę”. Bez weryfikacji nie sposób rozdzielić informacji od pseudoinformacji, a tych od dezinformacji. Ba nabieramy coraz więcej wątpliwości do wartości treści podawanych nam w książkach, także tych mających ambicje naukowe. Brednie o klimacie, wygłaszane przez rozmaite autorytety, często uchodzące za naukowe, a które należą do jaskrawych manipulacji o globalnym wręcz charakterze, podważają autorytet nauki jako całości. Ilość informacji przekracza zaś możliwość ich weryfikowania. Słowem znaleźliśmy się w informacyjnym poseł Aniśko publicznie narzekający, że zgromadzeni w ośrodku w Wędrzynie emigranci nierozumiejący ni w ząb języka polskiego, nie mogą oglądać telewizji jest smutnym dowodem na dewastację intelektualną wywołaną zaburzoną infosferą, w której brednie trudno oddzielić od prawdy. Przypadek posła, nie jest ewenementem, to także nasza, czyli powszechna dolegliwość. Każdy z nas jak poseł ma identyczny kłopot z oddzieleniem informacyjnego ziarna o informacyjnych plew. Nie śmiejmy się zatem z posła, bowiem jak w „Rewizorze” Gogola, śmiejemy się z siebie samych. A doprawdy śmiać się nie ma z Krzysztof Chmielnik Foto: Pixabay O Durczoku. Cała prawda, całą dobę18 lut 2015 — Wszędzie na świecie historia, taka jak z Kamilem Durczokiem byłaby tematem dla mediów – tak uważałem i to podtrzymuję. Prokuratura chce ścigać Latkowskiego za taśmy9 lut 2015 — Sylwester Latkowski z zarzutami w aferze taśmowej? O tym, że tak może się stać pisze dziś „Gazeta Wyborcza”. Posadzenie Latkowskiego na ławie oskarżonych byłoby najbardziej kuriozalnym finałem tej sprawy. Dwa śledztwa26 sty 2015 — Miałem ostatnio do czynienia z prokuraturą. Wedle zasad podobno niezależną i samodzielną. Było to pouczające doświadczenie tego, jak działa państwo. O politycznej metodzie18 sty 2015 — Ponad dwa lata temu, wspólnie z Sylwestrem Latkowskim, odbyłem w Sopocie długą rozmowę z Michałem Tuskiem, synem ówczesnego premiera. Dyskusja przypomniała mi się teraz. Przy okazji górniczego kryzysu. Tusk junior dał wtedy bardzo trafną ocenę... Moja przygoda z Owsiakiem10 sty 2015 — Byłem u Jerzego Owsiaka na długiej rozmowie wiosną 2013 r. – Sprawdziliśmy sobie, że zajmujesz się dziennikarstwem śledczym – witał mnie w pierwszych słowach. Owsiak i jego współpracownicy poświęcili mi dużo czasu, ale rozmowa była... Miłość, szmaragd i Kopacz24 gru 2014 — Pani premier pokazała, że jest kobietą wielkiego serca i daje prezenty. Politycznym przeciwnikom. Nie mam Ewy Kopacz za polityka o „rozmiarze kapelusza” Tuska, czy Kaczyńskiego. Jednak jednego oczekiwałem – że umie wyciągać... Połamana lewa noga18 lis 2014 — Największe wrażenie zrobił na mnie oczywiście występ PKW. Wynik PSL-u też i pierwsza od lat wygrana Kaczyńskiego. Ale po PKW, przede wszystkim to, jak wyborcy zmasakrowali lewicę. Tak, wiem. Zaraz dostanę pierwszą ripostę, że nie powinienem pisać... Koszmar autoryzacji23 paź 2014 — Mam swoją krótką listę polityków, u których autoryzowanie wywiadów było koszmarem. Relikt komunistycznego prawa prasowego powinien zniknąć z polskich mediów. Premier bliżej ludzi i serów16 paź 2014 — Premier Ewa Kopacz ogłosiła, że chce być bliżej ludzi. Jest też bliżej lad z serami, grzybów na targu i gołębi, które dokarmia. Boje się myśleć, co będzie dalej. Kopacz. Debiut tragiczny20 wrz 2014 — Dawno nie widziałem, żeby ktoś publicznie zrobił sobie aż taką krzywdę. Piątkowa prezentacja rządu w wykonaniu Ewy Kopacz była mieszanką podniosłej szkolnej akademii z kabaretem. Wypowiedzi przyszłej premier były jak humor z zeszytów szkolnych. WSI, Macierewicz i prezydent25 sie 2014 — W poprzednim numerze opublikowaliśmy serię tekstów o dokumentach z weryfikacji WSI. Sprawa pojawiała się na czołówkach portali i w wieczornych dziennikach, ale potem została zmilczana. Byłem pytany, dlaczego tak mocny materiał nie odbił się echem... Taśmy w publicznym interesie12 sie 2014 — Kubły pomyj wylewały na nas różne „autorytety” za publikację tekstów o słynnych taśmach. Niektórzy koledzy dziennikarze utyskiwali, że redaktora naczelnego „Wprost” ABW nie wyprowadziła z redakcji w kajdankach. Nazywano nas... Nabici w butelkę przez Amerykę5 sie 2014 — W sprawie więzień CIA polscy politycy i ludzie służb zachowali się jak dzieci. 12 lat temu Amerykanie poprosili polskie władze o miejsce, w którym mogliby przetrzymać podejrzanych o terroryzm. O miejsce, w którym CIA mogłaby przewerbować jeńców na... Szokujące propozycje Giertycha8 lip 2014 — Roman Giertych nie jest pierwszym z brzegu mecenasem. To człowiek, który balansuje między adwokaturą, biznesem i polityką. Reprezentuje syna premiera, ministrów, w gazetach można przeczytać, że jest typowany na ministra spraw wewnętrznych.... Między wami. Liberałami4 maj 2014 — Chcesz uchodzić za arbitra elegancji i dobrych manier, a tu ktoś ci przypomina, że sam chodziłeś po domu w brudnych butach i plułeś na parkiet. Tak właśnie jest z Donaldem Tuskiem i wspomnieniami Pawła Piskorskiego. Nie dziwi, że Tusk się wściekł... Tusk i miliony dolarów30 kwi 2014 — W 1993 partia kierowana przez Tuska miała fortunę na kampanię. To były miliony dolarów. Skąd? Tajemnica – odpowiada Paweł Piskorski. Ziobro na deskach26 kwi 2014 — Bokser Tomasz Adamek, którego Zbigniew Ziobro uczynił twarzą Solidarnej Polski i kandydatem do europarlementu, miał związki z półświatkiem, nielegalnie się dopingował, jest antysemitą. "Człowiek z lasu". Jak rodzi się sitwa23 kwi 2014 — Lokalna sitwa, mafia, zmowa milczenia. Tutaj. Zaraz za rogiem. O tym jest nowa reporterska książka Sylwestra Latkowskiego „Człowiek z lasu”. Panie premierze, kryje pan przekręty?23 lut 2014 — Ma pan problem, panie premierze. Zdaje się, że w krótkim czasie stoi przed panem zadanie wymiany kierownictwa w Ministerstwie Zdrowia i Narodowym Funduszu Zdrowia. Pomroczność jasna prokuratury7 gru 2013 — Politycy Platformy handlowali stanowiskami w zamian za głosy na partyjnym zjeździe. Obiecywano sobie posady w kontrolowanym przez państwo koncernie KGHM i ośrodku uzdrowiskowym na Dolnym Śląsku. Cała Polska to widziała i słyszała, bo w ramach... Infoafera bardzo polityczna30 lis 2013 — Premier Tusk w zeszłym tygodniu na zamkniętym spotkaniu tłumaczył kierownictwu swego klubu parlamentarnego, jak należy mówić o infoaferze. Przekaz dnia od szefa rządu był następujący: To nie jest afera polityczna, lecz urzędnicza i w sprawach... GłównaPoczekalniaVideo TOP Generator Dodaj hopa Poprzedni Następny Cała prawda, całą dobę... 0 43 Kopiuj link Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Dodano przez: strzeszaczka Komentarze Zobacz również: EA EA dodano przez: pinks 2022-07-25 0 31 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Wściekły Amerykanin utknął w śniegu Wściekły Amerykanin utknął w śniegu dodano przez: djmaniek12 2022-07-25 0 44 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Krężnica Jara - kolizja z udziałem 6 pojazdów - Krężnica Jara - kolizja z udziałem 6 pojazdów - dodano przez: 2018-02-11 40 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Na co się gapisz? Ić sobie Na co się gapisz? Ić sobie dodano przez: stink 2022-07-25 0 58 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Tak. Tak. dodano przez: Bartek 2022-07-25 0 31 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Kariera Kariera dodano przez: cinas1 2022-07-25 0 55 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Inflacja Inflacja dodano przez: scoobaniec 2022-07-25 0 60 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Francuzi Francuzi dodano przez: skibulek 2022-07-25 0 56 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Dżentelmen jest dżentelmenem dla każdego Dżentelmen jest dżentelmenem dla każdego dodano przez: plota 2022-07-25 0 52 Kopiuj link Komentuj Dodaj do ulubionych Dodaj do przyjaciół Tak to już jest, że jeśli ktoś zyskał miano PINOKIA, to będzie ono mu towarzyszyło prawdopodobnie do końca życia. I nawet jeżeli zdarzy się owej osobie powiedzieć prawdę, to nikt mu nie uwierzy, bo szerzonymi przez lata kłamstwami zasłużył sobie na taką, a nie inną opinię. Jak to powiedział Aleksander Fredro Łgarzowi nikt nigdy nie wierzy, tylko czasem on sam sobie. To tyle w kontekście nowych wydarzeń z udziałem byłego już (Bogu dzięki i bytomianom) el już el presidente trafił na łamy bloga, to zwrócę uwagę na jeszcze jedną sytuację. Otóż 7 grudnia tygodnik Życie Bytomskie poinformował, że jego protegowani zostali zatrzymani za działania na szkodę spółki (BPK) czyli miasta:“Dziwnym” trafem 12 grudnia, lokalny portal informacyjny, podaje informację o rzekomych nieprawidłowościach na miejskim wysypisku odpadów. Tytuł mówi sam za siebie “Szokujące doniesienia z miejskiego składowiska odpadów komunalnych”. Potem jest już tylko lepiej: Miasto Bytom odkupiło nakłady inwestycyjne składowiska od dzierżawcy za kwotę 6 mln 642 tys, która została rozłożona w czasie. Na filmie zamieszczonym w mediach społecznościowych (serwis YouTube) widać jak ciężarówki przywożą duże ilości odpadu komunalnego. Jak mówi nam niezależny ekspert “przy tego typu segregacji samozapłon jest tylko kwestią czasu. Na zdjęciach widać brak studni odprowadzających gazy”. “Polskie prawo dotyczące segregacji śmieci dalej jest niedoprecyzowane. Możliwości segregacji przez RIPOK ( Regionalnych Instalacji Przetwarzania Odpadów Komunalnych) są w dalszej części niewielkie, szacunkowo około 80% odpadu komunalnego wraca na wysypisko” – dodaje ekspert. Pokreślić należy fakt, że nasze wysypisko komunalne ma ograniczone możliwości przyjmowania odpadów jest to 320 tys. ton. Władze miasta muszą zmienić system odbioru odpadów komunalnych w przeciwnym razie czeka nas katastrofa już koniec sensacji z bytomskiego składowiska odpadów. Jak widać wiarygodność zerowa, o czym świadcza zwłaszcza niezależny ekspert to nie jest przypadek, że po informacji z następuje informacja z która ma odwrócić uwagę od tej pierwszej. Taka to smutna rzeczywistość…

cała prawda całą dobę